NAZYWAM SIĘ LILIANA TRZPIL. JEŚLI CHCESZ DO MNIE NAPISAĆ TO ZAPRASZAM: liliana.trzpil(wstaw małpę)gmail.com

CYTOWANIE FRAGMENTÓW Z PODANIEM AUTORA I ŹRÓDŁA czyli: Liliana Trzpil, blog http://ciekawamedycynat.blogspot.com



czwartek, 18 grudnia 2014

Mam raka - ile pożyję

Rak i nowotwór to niewątpliwie trudny temat, niemniej nie jest on jakoś szczególnie niewskazany dla małych dzieci, jak zagadnienia seksualne, ani nie na ogół nie jest z kategorii wydalniczo-obrzydliwej, dlatego nie publikowałam tu, na "Trudnych tematach", tylko na blogu ogólnym, proszę link: klik

Miłej lektury, i oby nie była potrzebna.

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Biegunka stresowa

Dostałam autentyczne pytanie od czytelnika, który ma taką przypadłość – jak każdy dobrze zdenerwowany osobnik – i do tego stopnia nasiloną, że wizyty w toalecie utrudniają mu studenckie życie.

Przypuszczam, że wiele osób to ma, a mało kto chce się przyznać, bo temat drażliwy.

To jest NORMALNE.   
To tyle, jeśli chodzi o mechanizm choroby. Aktywizuje się układ taki czy śmaki, nazwy nie są ważne, rzadka kupa jest normalną reakcją na stres. Proszę się nie martwić.


Jak sobie radzić?

Uwaga. To co napiszę to rada wyłącznie na rozwolnienie ze stresu. Jeśli nie jesteś pewien, dlaczego masz biegunkę, to tego nie stosuj, bo zatrzymanie pasażu jelitowego zatrzymuje też czynnik chorobotwórczy w jelicie, i pogorszy chorobę!!

Rada na sraczkę ze stresu:
Łyżeczka wapna (węglan wapnia, biały proszek, do kupienia w aptece za małe pieniądze, podobny skład ma kreda i tynk, ale nie namawiam do jedzenia, tylko informuję, że to powszechnie występująca substancja, wymieszana w tych przypadkach z jakiś lepiszczem. Jemy bez lepiszcza, i odpowiednio czystą, apteczną wersję.)
Lub
Łyżeczka kawy zmielonej. Zjeść na sucho.

To zatrzymuje biegunkę. Proszę nie stosować przewlekle, bo się organizm przyzwyczaja. Doraźnie przed egzaminem. Można jeszcze sobie próbnie sprawdzić jaką dawkę potrzebujecie (może dwie łyżeczki). Proszę nie przesadzać z ilością, bo za chwilę będziecie sobie kupować ułatwiacze wypróżnienia, żeby odwrócić efekt. Lekka biegunka krzywdy nie zrobi, byle nie mieć kłopotu z wysiedzeniem na egzaminie. Przesada w żadną stronę nie jest dobra.

Miłych egzaminów.

------------
Więcej o biegunkach i innych  wydalniczych rzeczach tutaj:
kupa prawidłowa, biegunka, biegunka stresowa, mleko i (kocia) kupa, po antybiotyku, rzekomobłoniaste, szczepionka kałowa, jedzenie kupy i w...
 SPISIE TREŚCI

środa, 17 kwietnia 2013

Biegunka stresowa

Dostałam autentyczne pytanie od czytelnika, który ma taką przypadłość – jak każdy dobrze zdenerwowany osobnik – i do tego stopnia nasiloną, że wizyty w toalecie utrudniają mu studenckie życie.

Przypuszczam, że wiele osób to ma, a mało kto chce się przyznać, bo temat drażliwy.

To jest NORMALNE.   
To tyle, jeśli chodzi o mechanizm choroby. Aktywizuje się układ taki czy śmaki, nazwy nie są ważne, rzadka kupa jest normalną reakcją na stres. Proszę się nie martwić.


Jak sobie radzić?

Uwaga. To co napiszę to rada wyłącznie na rozwolnienie ze stresu. Jeśli nie jesteś pewien, dlaczego masz biegunkę, to tego nie stosuj, bo zatrzymanie pasażu jelitowego zatrzymuje też czynnik chorobotwórczy w jelicie, i pogorszy chorobę!!

Rada na sraczkę ze stresu:
Łyżeczka wapna (węglan wapnia, biały proszek, do kupienia w aptece za małe pieniądze, podobny skład ma kreda i tynk, ale nie namawiam do jedzenia, tylko informuję, że to powszechnie występująca substancja, wymieszana w tych przypadkach z jakiś lepiszczem. Jemy bez lepiszcza, i odpowiednio czystą, apteczną wersję.)
Lub
Łyżeczka kawy zmielonej. Zjeść na sucho.

To zatrzymuje biegunkę. Proszę nie stosować przewlekle, bo się organizm przyzwyczaja. Doraźnie przed egzaminem. Można jeszcze sobie próbnie sprawdzić jaką dawkę potrzebujecie (może dwie łyżeczki). Proszę nie przesadzać z ilością, bo za chwilę będziecie sobie kupować ułatwiacze wypróżnienia, żeby odwrócić efekt. Lekka biegunka krzywdy nie zrobi, byle nie mieć kłopotu z wysiedzeniem na egzaminie. Przesada w żadną stronę nie jest dobra.

Miłych egzaminów.

------------
Więcej o biegunkach i innych  wydalniczych rzeczach tutaj:
kupa prawidłowa, biegunka, biegunka stresowa, mleko i (kocia) kupa, po antybiotyku, rzekomobłoniaste, szczepionka kałowa, jedzenie kupy i w...
 SPISIE TREŚCI

sobota, 15 września 2012

Zapalenie pęcherza.


 Wyjątkowo upierdliwa dolegliwość, kto miał ten wie; kto nie miał, temu nie życzę.

O zapaleniu i bakteriach:

W pęcherzu jest praktycznie jałowo. Na zewnątrz, na skórze i śluzówkach – absolutnie nie. W cewce moczowej, czyli w drodze wyprowadzającej mocz na zewnątrz – tam jest trochę bakterii, które sobie po mokrym mogą przeleźć, bo bakterie się poruszają, z tym, w mokrym.

Długość cewki moczowej kobiety to około 5 cm
Długość cewki moczowej mężczyzny to około 20 cm.

I dlatego kobiety chorują na zapalenie pęcherza znacznie częściej niż mężczyźni.
Odcinek będzie głównie o kobietach; ale panowie, którzy mają córeczki też się czegoś istotnego dla nich dowiedzą, a myślę że nawet jak się jest mężczyzną do znajomość działania kobiecego ciała to coś, co warto znać.

Jak sobie pomóc

Leczenie: nie podam, bo to powinien zbadać i leczenie zlecać lekarz.
Ale powiem jak zapobiegać.

Zwłaszcza może to być cenne dla osób z nawracającym problemem.
A już szczególnie dla tych, co nie mają żadnych uszkodzeń, urazów, wady budowy cewki czy pęcherza - tylko wszystko jest cacy, i nie wiadomo, dlaczego mają nawroty zapalenia.

Zapobieganie zapaleniu

Trzy sprawy
1. dużo pić
2. zakwaszać mocz (czyli pić i jeść kwaśne)
3. unikać zasadowych mydeł i od czasu do czasu podmywać się zsiadłym mlekiem (mówię poważnie)

Ad 1.
Dużo pić, czyli co najmniej dwa litry płynu – po to by wypłukiwać bakterie z cewki.

Ad 2.
Zakwaszanie picia czy jedzenia powoduje zakwaszenie moczu. Fizjologiczny mocz jest lekko kwaśny. W zasadowym moczu bakteriom łatwiej wywołać zapalenie. Zapobiegamy temu na przykład tak: plasterek cytryny w wodzie, czy sok z cytryny skropiony na sałatkę lub rybę, żurawina suszona jako przekąska – to najpopularniejsze sposoby zakwaszania moczu.

Ad. 3
Flora bakteryjna – ważne, a niedoceniane. Warto podmyć się czasami zsiadłym mlekiem, a unikać jak ognia wszystkich mydeł o zasadowym pH, czyli dla mydła normalnym. Żele do higieny intymnej mają niby kwaśne pH, ale poczta pantoflowa donosi, że to nie bardzo pomaga. Oczywiście nie zdradzę danych, kto robi za moją pocztę, nawet nicka. Natomiast liczna poczta pantoflowa donosi o dużej skuteczności zsiadłego mleka, kefiru lub jogurtu. Co mleczne - to mleczne, te przetworzone mleka mają bakterię, Lactobacillusa acidofilusa, który tam ma mieszkać – skóra ani śluzówka nie jest jałowa. Przeciwnie. Jest solidnie zamieszkana i warto wspomagać tych mieszkańców, co pomagają zdrowiu. Lactobacillus pomaga. W przeciwnym wypadku zaczynają mieszkać tacy, co szkodzą - i dają zapalenie pęcherza. Lactobacillus fizjologicznie, prawidłowo mieszka w pochwie, ale on przy ujściu cewki też jest, bo to blisko. I ma tam być. Jak go nie ma, to łatwiej o chorobę.

Tak na zakończenie – o florze bakteryjnej.
Idziemy do łazienki, robimy siku czy kupę – i… wycieramy … I mam nadzieję, że to, co teraz powiem to, że wszyscy to wiedzą: w którą stronę się podetrzeć? Kolejność ujść otworów damskich jest taka, od przodu do tyłu: cewka, pochwa, odbytnica. Dlatego zawsze podcieramy od przodu do tyłu. Zawsze, po siku też. Dziewczynki w pieluszkach też.
Mam nadzieję, że nikomu się ta ostania informacja nie przydała, ale gdyby jednak – to proszę zmienić kierunek, i cieszyć się odzyskanym zdrowiem. To nie pomoże natychmiast, ale z czasem powinno.

Życzę zdrowia i komfortu w każdym fragmencie ciała.

---------
Więcej o tym Lactobacillusie  w rozdziale "Trudne Tematy", a w nim odcinki:

sobota, 11 sierpnia 2012

Siku przed kinem


Kiedy PIĆ I SIKAĆ przed WYJŚCIEM do KINA?

 ---------------
„Nie będę piła przed podróżą.”
„Kurcze, wypiłem herbatę przed wyjściem, teraz chce mi się siku”

Znacie takie stwierdzenia?
 ---------------

KIEDY SIĘ NAPIĆ, ŻEBY ZDĄŻYĆ WSZYSTKO WYSIKAĆ PRZED WYJŚCIEM?

Na zajęciach z fizjologii mieliśmy ćwiczenie: poważni, przyszli lekarze wyznaczyli spośród siebie ochotnika, który biegał co 10 minut do kibelka z menzurką i meldował o tym ile wysikał. Naprawdę.
A teraz troszkę dokładniej:

O godzinie „zero” ów ochotnik wypił jeden litr (tak, cały dzbanek) słabej herbaty. Oraz wysikał się, by mieć pusty pęcherz.  Do picia może być woda, może być słaba herbata. Piszę dokładnie, bo może któryś  czytelnik będzie chciał zrobić sobie to ćwiczenie sam na sobie. Po skończeniu picia (litr należy wypić w ciągu 10 minut) włączyliśmy stoper.

Przyznaję, że nie jestem pewna czy mierzyliśmy co 10 minut, czy co 15. Delikwent brał menzurkę i znikał za drzwiami. Robił, co miał zrobić w toalecie, do menzurki, odczytywał wynik w mililitrach, wylewał siku do kibelka. Nie wiem, czy płukał menzurkę, ale sam ją trzymał w rękach, więc to nieistotne.  Następnie wracał z pustą menzurką i meldował ile mililitrów. Prowadzący wpisywał wynik w wykres na tablicy, po czym wracał do wykładu, dopóki znów nie zadzwonił timer. Wtedy nasz ochotnik brał menzurkę i szedł do toalety.

Ćwiczenie trwało 2,5 godziny.

Kiedy wypita herbata pojawiła się w menzurce?

- przez pierwsze pół godziny było mało w menzurce.
- po półgodzinie zaczęło się zwiększać
- szczyt wydzielania moczu był między 1 a półtorej godziny, w sumie pojawiło się wtedy właśnie około litra płynu.
- po 2 godzinach praktycznie przestało się wydzielać siku i wróciło do ilości przypominających pierwsze, dość suche, pół godziny.


Wniosek praktyczny: jak pić przed kinem

Jeśli chcemy, żeby nie chciało nam się w kinie ani pić, ani siku, należy:
- napić się na 2,5 godziny przed kinem, i to napić się dużo, żeby się dobrze nawodnić,
- a co wypijemy to zdążymy wysikać przed seansem, tylko trzeba to picie skończyć na te 2, a lepiej 2,5 godziny przed kinem. I potem nie pić.


Mówię o zdrowych ludziach i zdrowych nerkach. Szybciej niż te 2 godziny (dla bezpieczeństwa 2 i pół) to i tak nie będzie, ale może być dłużej – jeśli ktoś ma zaburzenia nerek. Wtedy najlepiej sobie zmierzyć (z menzurką, i timerem) i wiedzieć, o ile dłużej.

Wniosek praktyczny: jak pić w kinie

Jeśli chcemy napić się w czasie filmu to, zakładając film typowy, 2 godzinny:
- przez pierwszą godzinę, a lepiej półtorej nie pijemy (bo będzie skucha).
- w ostatniej półgodzinie spokojnie można pić.
- jeśli nie jesteśmy pewni, ile trwa film to należy zachować ostrożność: bo jak  się okaże, że film nie jest dwugodzinny tylko 3, to będzie skucha….

 -------

Podobnie podróże, egzaminy, pierwsze randki, itd.

Miłego kina. Oraz innych takich.
To jest prosta, a przydatna wiedza, o tym sikaniu. Niech służy.


sobota, 14 lipca 2012

Rzęsistek pochwowy


Rzęsistek pochwowy
Rzęsistek pochwowy (Trichomonas vaginalis) to jednokomórkowy pierwotniak. Ma na swoim ciele wici, dzięki którym szybko się porusza. To przez te wici nazywa się rzęsistek.
Natomiast w kwestii drugiego członu nazwy,  to rzęsistek jest nie tylko pochwowy, ale może znaleźć się również w kanale szyjki macicy (może i w macicy a nawet w jajowodach), a także w cewce moczowej (i pęcherzu). U mężczyzn zajmuje cewkę moczową, może również być w kanalikach nasiennych i w pęcherzu moczowym. Najczęściej dolegliwości dotyczą cewki moczowej u mężczyzn i pochwy u kobiet.

Objawy
Objawy to stan zapalny zajętego miejsca, czyli ból, swędzenie, pieczenie, oraz charakterystyczna w tym zakażeniu obfita wydzielina. Zakażenie nazywane jest rzęsistkowicą i może przebiegać z objawami, ale może również przebiegać bezobjawowo, tak że osoba zakażona nie wie.

Źródła zarażenia
Zarazić się można przez kontakt seksualny, ale nie tylko, również przez kontakt z wydzieliną osoby z rzęsistkiem (np. ręcznik, deska klozetowa)
Osoby z bezobjawowym zakażeniem często o tym nie wiedzą i są nieświadomymi siewcami zakażenia.

Leczenie
Podaje się leki przeciwpierwotniakowe, przepisuje lekarz. Na ogół dobrze się leczy: zwykle krótko i skutecznie.

Nie piszą o tym w książkach, ale ja tam jakby się leczyła to bym sobie jeszcze przeprała ręczniki, majtki, i pościel w stówie. Albo zalała wrzątkiem i zostawiła do ostygnięcia, albo przeprasowała gorącym. I umyła parę rzeczy w łazience, takich jak: kibelek, i wannę ze szczególnym uwzględnieniem jej brzegów. Tak na wszelki wypadek.

Leczyć należy osobę chorą oraz wszystkich partnerów seksualnych.

Osoby żyjące w związkach monogamicznych i przestrzegające zasad higieny rzadko chorują.
I ta informacja nie jest próbą nawracania na którąkolwiek religię, tylko ze strony medycznej jest to najbardziej optymalna strategia unikania kłopotów zdrowotnych. Mimo tego, że mamy XXI wiek, rewolucję seksualną, środki antykoncepcyjne, i sporo lekarstw, to ewolucja naszego gatunku za tymi zmianami najwyraźniej nie nadąża i nadal najprostsza wersja unikania rzęsistka polega, tak banalnie, na sypianiu z jednym chłopem, ewentualnie jedną babą, i nie siadaniu byle gdzie, w tym na publicznym sedesie. Nic na to nie poradzę, jest jak jest.

piątek, 22 czerwca 2012

Ojej! Połknąłem czopek!


Ojej! Połknąłem czopek!
czyli
O przypadkowym zażyciu doustnie leków dopochwowych i doodbytniczych.


Pół biedy, jeśli przypadkowo połkniemy lek doodbytniczy, dlatego że zazwyczaj lek, który się wchłania przez śluzówkę odbytu, w podobny sposób wchłania się przez śluzówkę żołądka.  Są cztery wyjątki od tej miłej reguły:
1. - kiedy podanie doodbytnicze służy temu, żeby ominąć śluzówkę żołądka, z tego względu że podawany lek uszkadza śluzówkę żołądka. Wtedy połknięcie czopka bardzo zaszkodzi żołądkowi.
2. - kiedy podanie doodbytnicze służy temu, żeby ominąć śluzówkę żołądka, z tego względu że podawany lek jest unieczynniany w żołądku – wtedy lek po prostu nie zadziała.
3. - kiedy podanie doodbytnicze służy leczeniu stanu miejscowego (takiego jak hemoroidy  oraz stany zapalne odbytu), wtedy po przypadkowym połknięciu lek dotrze na miejsce docelowe w zbyt małym stężeniu i nie zadziała
4. - kiedy podanie doodbytnicze służy leczeniu stanu miejscowego, a lek się nie wchłania, a dokładniej wchłania w minimalnym stopniu – wtedy podanie doodbytnicze sprawia, że jest praktycznie niewchłanialny, bo w przewodzie pokarmowym jest krótko, ale podanie doustne i przejście przez cały przewód pokarmowy sprawi, że wchłonie się w większym stopniu do krwioobiegu – wtedy lek może zaszkodzić.

Jeśli jednak ten lek co został połknięty jest dostępny również w formie doustnej jako zwykła tabletka, a my nie mamy choroby żołądka, żeby celowo omijać żołądek, i nie leczymy miejscowych stanów  – to w tym przypadku połknięcie czopka nic nie zmienia, to tak, jakbyśmy połknęli tabletkę. Czopki przygotowywane są czysto, tak jak tabletki, a podłoże używane do produkcji czopków jest nietoksyczne.  Ale mimo to:

Proszę czopków nie łykać.
Ten odcinek nie służy namawianiu do łykania czopków. Ten odcinek ma za zadanie jedynie pokazać, że przypadkowe połknięcie czopka nie musi być tragedią. Może być tragedią , ale zazwyczaj nie jest. I ten odcinek ma służyć lepieniu rozumieniu mechanizmu i uspokojeniu pacjentów. Przy każdorazowym przypadkowym połknięciu należy się upewnić, czy ten konkretny lek, w tej konkretnej sytuacji, u tego konkretnego pacjenta, nie zaszkodzi i w razie potrzeby skontaktować się lekarzem, lub wręcz z oddziałem medycyny ratunkowej (lub pogotowiem). W niektórych wypadkach niestety zaszkodzi i to bardzo. Proszę czopków nie łykać.

A teraz druga opcja: Globulki dopochwowe i tabletki dopochwowe.
Dopochwowo z reguły podawane są leki działające miejscowo, na przykład na jakiś stan zapalny. Najbardziej prawdopodobną sytuacją jest, że w przypadku połknięcia lek nie zadziała, ze względu na zbyt małe stężenie. Ta wersja jest najczęstsza. Druga możliwość, to że lek częściowo się wchłania i przechodząc przez cały pasaż jelitowy zwiększy się jego stężenie w krwi – wtedy może zaszkodzić, choć nie musi, zależy od leku. A trzecia to, że kwaśny sok z żołądka nieczynni lek.
I dalsze postępowanie przy przypadkowym połknięciu leku dopochwowego – jak przy czopku, czyli należy sprawdzić czy zażycie doustnie danej  substancji czynnej nie zaszkodzi i w razie potrzeby skontaktować się z lekarzem. Podłoża używane do produkcji leków dopochwowych są zarówno czyste jak i nietoksyczne. Na ogół przypadkowe spożycie nie powoduje problemów, i temu służy ten odcinek, aby uspokoić. Jednak każdorazowo przy przypadkowym połknięciu należy się upewnić, czy w danym przypadku również nie szkodzi. Bo różnie bywa.


Miłego ... ee..... Echem.