Kiedy PIĆ I SIKAĆ przed WYJŚCIEM do KINA?
---------------
„Nie będę piła przed podróżą.”
„Kurcze, wypiłem herbatę przed wyjściem, teraz chce mi się
siku”
Znacie takie stwierdzenia?
---------------
KIEDY SIĘ NAPIĆ, ŻEBY ZDĄŻYĆ WSZYSTKO WYSIKAĆ PRZED
WYJŚCIEM?
Na zajęciach z fizjologii mieliśmy ćwiczenie: poważni,
przyszli lekarze wyznaczyli spośród siebie ochotnika, który biegał co 10 minut
do kibelka z menzurką i meldował o tym ile wysikał. Naprawdę.
A teraz troszkę dokładniej:
O godzinie „zero” ów ochotnik wypił jeden litr (tak, cały
dzbanek) słabej herbaty. Oraz wysikał się, by mieć pusty pęcherz. Do picia może być woda, może być słaba
herbata. Piszę dokładnie, bo może któryś czytelnik będzie chciał zrobić sobie to
ćwiczenie sam na sobie. Po skończeniu picia (litr należy wypić w ciągu 10
minut) włączyliśmy stoper.
Przyznaję, że nie jestem pewna czy mierzyliśmy co 10 minut,
czy co 15. Delikwent brał menzurkę i znikał za drzwiami. Robił, co miał zrobić
w toalecie, do menzurki, odczytywał wynik w mililitrach, wylewał siku do
kibelka. Nie wiem, czy płukał menzurkę, ale sam ją trzymał w rękach, więc to
nieistotne. Następnie wracał z pustą
menzurką i meldował ile mililitrów. Prowadzący wpisywał wynik w wykres na
tablicy, po czym wracał do wykładu, dopóki znów nie zadzwonił timer. Wtedy nasz
ochotnik brał menzurkę i szedł do toalety.
Ćwiczenie trwało 2,5 godziny.
Kiedy wypita herbata
pojawiła się w menzurce?
- przez pierwsze pół godziny było mało w menzurce.
- po półgodzinie zaczęło się zwiększać
- szczyt wydzielania moczu był między 1 a półtorej godziny, w sumie
pojawiło się wtedy właśnie około litra płynu.
- po 2 godzinach praktycznie przestało się wydzielać siku i
wróciło do ilości przypominających pierwsze, dość suche, pół godziny.
Wniosek praktyczny:
jak pić przed kinem
Jeśli chcemy, żeby nie chciało nam się w kinie ani pić, ani
siku, należy:
- napić się na 2,5 godziny przed kinem, i to napić się dużo,
żeby się dobrze nawodnić,
- a co wypijemy to zdążymy wysikać
przed seansem, tylko trzeba to picie skończyć na te 2, a lepiej 2,5 godziny przed
kinem. I potem nie pić.
Mówię o zdrowych ludziach i zdrowych nerkach. Szybciej niż
te 2 godziny (dla bezpieczeństwa 2 i pół) to i tak nie będzie, ale może być
dłużej – jeśli ktoś ma zaburzenia nerek. Wtedy najlepiej sobie zmierzyć (z
menzurką, i timerem) i wiedzieć, o ile dłużej.
Wniosek praktyczny:
jak pić w kinie
Jeśli chcemy napić się w czasie
filmu to, zakładając film typowy, 2 godzinny:
- przez pierwszą godzinę, a lepiej
półtorej nie pijemy (bo będzie skucha).
- w ostatniej półgodzinie
spokojnie można pić.
- jeśli nie jesteśmy pewni, ile
trwa film to należy zachować ostrożność: bo jak się okaże, że film nie jest dwugodzinny tylko
3, to będzie skucha….
-------
Podobnie podróże, egzaminy, pierwsze randki, itd.
Miłego kina. Oraz innych takich.
To jest prosta, a przydatna wiedza, o tym sikaniu. Niech
służy.